1. |
Intro
03:32
|
|
||
" - O Boże!
- Sądząc po tonie, zaraz znów zacznie kazanie...
Niech będzie tak, jak być miało. Niech uwierzą. I niech śmieją się ze swoich namiętności. Ponieważ to, co nazywają namiętnością, tak naprawdę nie jest emocjonalną energią, lecz tylko tarciem między ich duszami, a światem zewnętrznym. I co najważniejsze, niech uwierzą w siebie samych. Niech staną się bezradni jak dzieci. Bowiem to słabość jest wielka, a siła jest niczym. [...] Twardość i siła to towarzysze śmierci. Giętkość i słabość są przejawami żywotności. Bowiem to, co zatwardziałe, nigdy nie zwycięży."
|
||||
2. |
|
|||
Jak mam pogodzić się ze światem
Kiedy wymarzona rzeczywistość
Nawiedza mnie w snach
Tam gdzie widzicie magię
Ja wzruszam ramionami
Targany opętańczym dylematem
Czy uczyć się od zera
Czy zostawić to w chuj
Wyczekując dnia gdy ponownie nadejdziesz
Odmienisz to wszystko?
Obrócisz w pył nieskończoną spiralę?
Wierzę że potrafisz, nie wierzę że to pojmę
Zasypiam nie z nadzieją, że się nie obudzę
Lecz że zobaczę o poranku
Twoją zbawczą dłoń
Na moim ramieniu
|
||||
3. |
Starołęka Przed Północą
04:23
|
|
||
zupełnie jak wtedy
w łzawym uniesieniu
gorycz przeistoczona w ciepło
a niemożliwość w niedowierzanie
nic się tutaj nie zmieniło
trochę bardziej przegniłe filary
tłuczone szkło zimny beton
grzeje nawet przed północą
próżnia wezbrała
i zrodziła nadzieję
zmienne prądy
odnalazły ukojenie
tu jest tak jak wtedy
brakuje tylko skrzeczących mew
do morza jest bardzo daleko
a mieliśmy je usłyszeć naprawdę
nie chcę by łączyło mnie z tobą
cokolwiek prócz myśli
że nikogo lepszego ode mnie
nie będziesz miała już nigdy
|
||||
4. |
Kwiecień '86
01:03
|
|
||
...
|
||||
5. |
Sągnity
04:04
|
|
||
niepokój niewdzięcznym kieruje
bezkresny nierozerwalny wieczny
niepokój
odrywa nas, nie sposób więcej
godziny są wieczne
i więcej
iluzje
i nie wiem
ja (nie?) mam bezwładne ręce
pustka i niemoc
powtarzane schematy
pleśnią obrosłe stygmaty
niepokój bez żadnego odniesienia
nieustanny nieodłączny nierozerwalny
widma przeszłości są tam, gdzie nie ich miejsce
mam bezwładne ręce, z trudem łapie powietrze
mam kurwa bezwładne ręce
|
||||
6. |
Akarmara Tkwarczeli
04:49
|
|
||
obrócę w pył twoje dwadzieścia dwa lata
jednym pociągnięciem palca
tak od niechcenia
tu nikt już nie wierzy w skrzydlate demony
te wszystkie baśnie spowiła już pleśń
nikogo nie przerażają odrastające łby
kiedy nad swoimi widzą mój korpus
i dobrze wiedzą, że gdy nadejdzie cisza
została chwila nim poderwą się drzewa
dziwny wiatr poruszy martwicę
szyderczy łoskot wwierca się w uszy
zabawnie jest patrzeć jak dumni władcy świata
na mój widok zwijają się w kulkę
i cicho łkają, wstrzymując oddech
łudząc się, że ich nie dojrzę
a ja tak od niechcenia, jednym pociągnięciem palca
obracam w pył twoje mury, marzenia i pamięć
|
||||
7. |
Wrony
03:28
|
|
||
kasetowe zakłócenia oraz fragment audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia z dnia 19.12.2021. Słuchowisko z cyklu "Raport o Stanie Wojennym"
|
||||
8. |
Damnation Of Thoughts
03:50
|
|
||
nie godzę się na kolej rzeczy
nie doceniam wieków cierpienia
wokół legenda Westerplatte
a tutaj klęska Wielunia
jak wiele zdeptałem grobów
jak wiele zdeptanych grobów
wszechwiecze w głowie
wykopuje i obnaża
odpowiedzialność
za nieswoje grzechy
|
Linde Poznań, Poland
martwe miasta, opuszczone schrony i labirynty podziemnych fabryk
martwe emocje,
opuszczone serce i labirynty udręczonego umysłu
-----------------------
dead cities, abandoned shelters and labyrinths of underground facilities
dead emotions, abandoned hearth and labirynths of tormented mind
... more
Streaming and Download help
If you like Linde, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp